Takich miejsc, szczególnie w zachodniej Polsce jest dużo. Stare, zapomniane, zaniedbane cmentarze ewangelickie i żydowskie. Często napotykamy je zupełnie przypadkowo na skraju miasteczek i wiosek, gdzieś na górce pośród drzew. Pośród traw ledwo wystają płyty nagrobne, porozbijane i porośnięte mchem. Z biegiem lat wiele z tych cmentarzy pozostaje tylko w pamięci mieszkańców, lub na starych mapach. Cmentarz żydowski we Wrocławiu (przy ul. Ślężnej) spotkał trochę inny los. Na jego terenie znajduje się Muzeum Sztuki Cmentarnej. Otoczony wysokim murem jest prawdziwą oazą spokoju i zadumy pośrodku zgiełku dużego miasta. Takie miejsca nieodzownie kojarzą się z przemijaniem, upływającym czasem. Najczęściej pokazywane są w jesiennej scenerii, pośród pożółkłych liści. Ja dla odmiany zapraszam Was na spacer alejkami cmentarza pośród bujnej, soczystej zieleni, wijących się pnączy, które jakby na przekór wszystkiemu chciały zapanować nad tym miejscem.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Gratuluję Ci pięknie zrobionych zdjęć!
-
Równie piękna relacja jak sagnes80 z cmentarza Remu w Krakowie. Piękne zdjęcia i podobny klimat.
-
bardzo nastrojowa, skłaniająca do refleksji relacja. dzięki!
-
piękne miejsce:) i zdjęcia niezwykle klimatyczne :) Witaj na Kolumberze!
-
..............
-
ciekawe miejsce i ładnie pokazane. Szkoda, że zapominamy o takich miejscach.